Sony BMG chce odszkodowania za system antypiracki
Zabezpieczenia miały zapobiegać kopiowaniu i zgrywaniu zawartości płyt na komputer, tymczasem narażały na niebezpieczeństwo klientów oraz uniemożliwiły odtwarzanie krążków w starszych czytnikach CD. Sony BMG zamierza pozwać autora zabezpieczeń - firmę SunnComm Int. za szkody, jakie przez niedopracowany system antypiracki poniosła wytwórnia.
Wytwórnie filmowe i muzyczne już od kilku lat starają się w rozmaity sposób zapobiec kopiowaniu zawartości płyt CD i DVD, a następnie ich późniejszemu udostępnianiu w Sieci. Tak też zrobiło Sony BMG, która pod koniec 2005 r. wprowadziła na rynek płyty wyposażone w kontrowersyjny system zabezpieczeń XCP oraz MediaMax, który na komputerach użytkowników instalował rootkita.
Wywołało to głośne protesty nie tylko konsumentów, ale również Microsoftu oraz firm odpowiedzialnych za bezpieczeństwo systemów komputerowych. Jakby tego jeszcze było mało, szybko okazało się, że "zarażonych" płyt nie potrafią odczytywać starsze odtwarzacze płyt CD.
Sony BMG ostatecznie wymieniło wszystkie wadliwe krążki, płacąc po drodze wysokie odszkodowania w kilku procesach sądowych.
Teraz wytwórnia za niepowodzenia obwinia firmę, która opracowała system zabezpieczeń. Za "niedotrzymanie warunków umowy" Sony BMG żąda od Amergence Group (pod taką nazwą działa dziś SunnComm) 12 milionów dolarów odszkodowania. Kwota ta powinna pokryć część odszkodowań i kosztów procesów sądowych, jakimi wytwórnia została obarczona.
Bez względu na finał tej sprawy, Sony BMG już teraz poniosło straty, które trudne będą do odrobienia. Czy można bowiem zaskarbić sobie sympatię konsumentów, jeśli traktuje się ich jak potencjalnych złodziei i bez ich wiedzy instaluje na komputerach szkodliwe oprogramowanie?
Nikt chyba przecież nie uwierzy, że Sony BMG nie było świadome, jakie mechanizmy znajdą się na ich krążkach. SunnComm / Amergence Group działało na zlecenie koncernu i przygotowało takie rozwiązania, jakich wytwórnia sobie zażyczyła.